nie chce brać na siebie, bo to zawracanie głowy i różne awantury, i po mordzie czasem można oberwać.<br>- A stały ma się lepiej ?<br>- Ba i no! Stały robi podług ustawy, kasę ma i ochronę, i urlop, i wymówienie z góry. Ten może żyć. Ale sezonowy? - Sezonowy też jak który - wtrącił starszawy z siwizną. Sezon bywa różny.<br>- Tak jest - przyznał rozchełstany. - Dwa są sezony: "stały" i "czasowy". Jaka różnica? A taka, że jak wyjdzie teraz z kantorku Udałek i zawoła: "Hej tam, pod płotem, ojczulku z siekierą, chodźcie na plac drzewny sęki na obałkach obrąbywać!" - pójdziecie tam rąbać, dzień w dzień, rok