Lisem w studiu TVN?<br>Lis jest jak z katalogu kandydatów na prezydenta USA: przystojny, świetnie ubrany, po angielsku mówi lepiej niż Kwaśniewski, a po polsku lepiej niż ktokolwiek z Was. Nawet Piotr Tymochowicz, który ulepił swego czasu nowego, opalonego Leppera, nie miałby z nim wiele roboty.<br>Gdyby Lis zdecydował się startować, nadeszłaby wraz z nim epoka profesjonalistów. Ludzie być może szlachetni, ale za to wstrząsająco nieudolni, jak Krzaklewski, nie mieliby żadnych szans.<br>Oto memento dla Was. Także dla tych z Was, którzy dziś być może chcą mieć Lisa u siebie. Bo przy nim Wasza gwiazda żałośnie zamruga i zblednie.<br><au>ŁUKASZ WARZECHA