Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
rusz w innym oknie. Flora prosiła Góralczykową, by uważała trochę na dom... by w razie czego... I Góralczykowa spoglądała chyba od czasu do czasu na dom i widziała mamę wciąż w innym oknie. Pewnie od jakiegoś momentu Góralczykowa coraz częściej spoglądała na dom. Ten widok był dla niej dziwny. Chora staruszka. Mówią, że bardzo chora... Nie leży w łóż- ku, tylko chodzi po domu i wypatruje. Czeka. Tak czekała na panią - powiedziała Góralczykowa Florze. Ale czy tylko czekała? Może było inaczej. Była ostatni raz sama w tym domu. Za kilka godzin, nazajutrz... nie wiem doprawdy, o jaki czas tutaj szło... miała
rusz w innym oknie. Flora prosiła Góralczykową, by uważała trochę na dom... by w razie czego... I Góralczykowa spoglądała chyba od czasu do czasu na dom i widziała mamę wciąż w innym oknie. Pewnie od jakiegoś momentu Góralczykowa coraz częściej spoglądała na dom. Ten widok był dla niej dziwny. Chora staruszka. Mówią, że bardzo chora... Nie leży w łóż- ku, tylko chodzi po domu i wypatruje. Czeka. Tak czekała na panią - powiedziała Góralczykowa Florze. Ale czy tylko czekała? Może było inaczej. Była ostatni raz sama w tym domu. Za kilka godzin, nazajutrz... nie wiem doprawdy, o jaki czas tutaj szło... miała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego