Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
na "Fuji III" i honorowym kapitanem jachtu w dzisiejszych, ostatnich, niejako finałowych regatach tego sezonu. Na dowód czego pod japońskim słońcem zostaje podniesiona biało-czerwona bandera. Jak się okazało, dzieło dłoni pani Fujimoto.
Sam boss jest nieco młodszy ode mnie, raczej przystojny, skromny, a w każdym razie nie manifestujący swojego status quo. Rozmawiamy za pośrednictwem Miasaki, pan Fujimoto bowiem zna zaledwie kilka słów po angielsku. Załoga oddaje mu niemal boską cześć.
Szybko orientuję się, że moje dowództwo będzie czysto honorowego rodzaju. Po prostu za skarby sezamu nie porozumiałbym się z japońskimi żeglarzami. Jedyne, co rozumiałem, to mastto - maszt, reszta, mimo że
na "Fuji III" i honorowym kapitanem jachtu w dzisiejszych, ostatnich, niejako finałowych regatach tego sezonu. Na dowód czego pod japońskim słońcem zostaje podniesiona biało-czerwona bandera. Jak się okazało, dzieło dłoni pani Fujimoto.<br> Sam boss jest nieco młodszy ode mnie, raczej przystojny, skromny, a w każdym razie nie manifestujący swojego status quo. Rozmawiamy za pośrednictwem Miasaki, pan Fujimoto bowiem zna zaledwie kilka słów po angielsku. Załoga oddaje mu niemal boską cześć.<br> Szybko orientuję się, że moje dowództwo będzie czysto honorowego rodzaju. Po prostu za skarby sezamu nie porozumiałbym się z japońskimi żeglarzami. Jedyne, co rozumiałem, to mastto - maszt, reszta, mimo że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego