Tatrzańskiego Zrzeszenia Kupców, kilkuset innych wyrzuconych z dawnego targowiska pod estakadą, eufemicznie określanych w urzędzie jako "niezrzeszeni", znalazło sobie inne - bardziej lub mniej legalne - miejsca. Wszystkich zaś interesuje los przetargu - dla większości jasne jest jedno. Jeśli zwycięży spółka Stoch-Bulas, to wiele osób straci źródło utrzymania, gdyż warunki najmu, jakie stawiają na swym placu, przekraczają finansowe możliwości większości z nich. Jedyną zorganizowaną grupą są wśród kupców pod Gubałówką działacze Tatrzańskiego Zrzeszenia Kupców, członka Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, uczestnicy poprzedniego przetargu. Mimo że jako grupa mogliby pokusić się o finansową rywalizację z Andrzejem Stochem i Romanem Bulasem, obawiają się ich jednak na tyle, że zdecydowali