to z powrotem na balkon i on się na mnie denerwował, a ja na niego, wiesz, on chciał, powiedział, żeby mu to z oczu <orig>uniknęło</>, bo on <gap> </> <br><who2>Szkoda, że kamery nie mieliście, żeby to wszystko nakręcić.</><br><who1>Ja mówię, kurczę, a teraz ludzie, sąsiedzi chodzą patrzą, a ja ze śmietnika niosę, stertę rzeczy, rozumiesz, jeszcze pomyślą, że wygrzebała kobita ze śmietnika, a ja wiesz, on zdążył znieść, a ja właśnie takiego miałam nosa, i się pytam, co ty robiłeś w piwnicy, a porządki, a ja się pytam, a co żeś wyrzucił, wyniósł, a mówi jakieś tam dywaniki, ja mówię, no, wiesz, co