Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
proste. Sąsiadkę, której przez rok zakłócał telewizję, przekonał, że ma biedaczka nieprofesjonalną antenę. Zrobił jej nową w prezencie. Nie skarży się.
Trol uważa, że wszystko gra. Rodzice zajęci są swoją firmą handlową, słuchają tylko Jedynki i na audycje syna nie trafili. - Może i dobrze - mówi Trol i włącza magnetofon. Ma stertę kaset z nagraniami różnych pirackich stacji z Bielska-Białej.
W głośniku: ostra muzyka i dwa bełkotliwe głosy. - To było tuż przed północą bodaj na 75,5 UKF - szybko rzuca Leśny Trol.
Głos nr 1: "O której jutro musisz wstać?" Głos nr 2: "O której muszę wstać? Ja? Za dziesięć piąta
proste. Sąsiadkę, której przez rok zakłócał telewizję, przekonał, że ma biedaczka nieprofesjonalną antenę. Zrobił jej nową w prezencie. Nie skarży się.<br>Trol uważa, że wszystko gra. Rodzice zajęci są swoją firmą handlową, słuchają tylko Jedynki i na audycje syna nie trafili. - Może i dobrze - mówi Trol i włącza magnetofon. Ma stertę kaset z nagraniami różnych pirackich stacji z Bielska-Białej.<br>W głośniku: ostra muzyka i dwa bełkotliwe głosy. - To było tuż przed północą bodaj na 75,5 UKF - szybko rzuca Leśny Trol.<br>Głos nr 1: "O której jutro musisz wstać?" Głos nr 2: &lt;q&gt;"O której muszę wstać? Ja? Za dziesięć piąta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego