Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
nie pozwala mi normalnie żyć, wobec śmierci lub trwałego kalectwa ojca wszystkie rzeczy wydają się błahe, nieznaczące, nieważne.
Codziennie wyczekiwałem wiadomości ze szpitala miejskiego, nieuchronnej poczty z tamtego świata, wyobrażałem sobie pierwsze minuty, godziny, dni po otrzymaniu takiej wiadomości, pierwsze odwiedziny w pokoju ojca, wszystkie nagle pozostawione rzeczy na jego stole, stosy akt, skórzane etui z dwoma chińskimi długopisami, okulary w rogowej oprawie, metalową popielniczkę ze śladami popiołu.
Im mniejsza rzecz, tym gorsze skojarzenia. Albo szafy ojca, garnitury, osobne półki na bieliznę, koszule, wypastowane buty w przedpokoju. Jego zapach. Włosy na poduszkach, plamki na pościeli od ciągle ropiejących oczu.
Drzewa na
nie pozwala mi normalnie żyć, wobec śmierci lub trwałego kalectwa ojca wszystkie rzeczy wydają się błahe, nieznaczące, nieważne. <br>Codziennie wyczekiwałem wiadomości ze szpitala miejskiego, nieuchronnej poczty z tamtego świata, wyobrażałem sobie pierwsze minuty, godziny, dni po otrzymaniu takiej wiadomości, pierwsze odwiedziny w pokoju ojca, wszystkie nagle pozostawione rzeczy na jego stole, stosy akt, skórzane etui z dwoma chińskimi długopisami, okulary w rogowej oprawie, metalową popielniczkę ze śladami popiołu.<br>Im mniejsza rzecz, tym gorsze skojarzenia. Albo szafy ojca, garnitury, osobne półki na bieliznę, koszule, wypastowane buty w przedpokoju. Jego zapach. Włosy na poduszkach, plamki na pościeli od ciągle ropiejących oczu. <br>Drzewa na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego