Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
z tytułu starszeństwa (co prawda o kilka klas lepiej) był idealnie dobrany.
Dwa braki, dwa słabe punkty w obsadzie "Wiśniowego sadu" groziły zachwianiem, równowagi artystycznej. Może najbardziej zdumiewające jest to, że jakoś do tego nie doszło, sztuka utrzymała się na powierzchni dzięki odkryciu i marocie Stanisławskiego - grze zespołowej. Obsada tego stosunkowo słabego wcielenia "Sadu" jest tak zgrana, jak obsada samolotu bojowego. Funkcjonuje jako całość i jako całość odnosi sukces, co prawda un succes d'estime.
Nie można tego powiedzieć o trzecim przedstawieniu Moskiewskiego Teatru Artystycznego i ostatnim przedstawieniu festiwalu - o "Kremlowskich kurantach" Mikołaja Pogodina, mimo że program informuje że ich pierwszym reżyserem
z tytułu starszeństwa (co prawda o kilka klas lepiej) był idealnie dobrany.<br>Dwa braki, dwa słabe punkty w obsadzie "Wiśniowego sadu" groziły zachwianiem, równowagi artystycznej. Może najbardziej zdumiewające jest to, że jakoś do tego nie doszło, sztuka utrzymała się na powierzchni dzięki odkryciu i marocie Stanisławskiego - grze zespołowej. Obsada tego stosunkowo słabego wcielenia "Sadu" jest tak zgrana, jak obsada samolotu bojowego. Funkcjonuje jako całość i jako całość odnosi sukces, co prawda &lt;foreign&gt;un succes d'estime&lt;/&gt;.<br>Nie można tego powiedzieć o trzecim przedstawieniu Moskiewskiego Teatru Artystycznego i ostatnim przedstawieniu festiwalu - o "Kremlowskich kurantach" Mikołaja Pogodina, mimo że program informuje że ich pierwszym reżyserem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego