Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
gromadzić się ludzie. Gdy o godzinie dziewiątej z domu pisarki przy ulicy Ogrodowej wynoszono metalową trumnę, tłum był już tak gęsty, że tylko ci, którzy usadowili się na balkonach, a nawet i na dachach, mogli z wysoka objąć wzrokiem karawan, kondukt i te olbrzymie wozy dźwigające wieńce z długimi szarfami, stosy wiązanek róż, bzów, konwalii - po bokach. Wozy wyglądały jak wzgórza kwieciste, jak ruchome wysepki płynące powoli wśród morza ludzkich głów. Niezwykłe wrażenie w ten jasny, wiosenny dzień robiły zapalone na ulicach latarnie owinięte w ciężką krepę. Płynęły żałobne pieśni, kilkanaście tysięcy osób odprowadzało na wieczny spoczynek autorkę Nad Niemnem. Gęsty
gromadzić się ludzie. Gdy o godzinie dziewiątej z domu pisarki przy ulicy Ogrodowej wynoszono metalową trumnę, tłum był już tak gęsty, że tylko ci, którzy usadowili się na balkonach, a nawet i na dachach, mogli z wysoka objąć wzrokiem karawan, kondukt i te olbrzymie wozy dźwigające wieńce z długimi szarfami, stosy wiązanek róż, bzów, konwalii - po bokach. Wozy wyglądały jak wzgórza kwieciste, jak ruchome wysepki płynące powoli wśród morza ludzkich głów. Niezwykłe wrażenie w ten jasny, wiosenny dzień robiły zapalone na ulicach latarnie owinięte w ciężką krepę. Płynęły żałobne pieśni, kilkanaście tysięcy osób odprowadzało na wieczny spoczynek autorkę Nad Niemnem. Gęsty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego