Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
zachwiał się wielki cień sombrera. Potem zadudniły oddalające się kroki, a gdy i one ucichły, Paragon ruszył z powrotem w kierunku baszty. Skradał się wolno, nie zapalając latarki. Wnet pod stopami poczuł, że grunt wznosi się lekko, a za chwilę potknął się o pierwszy stopień kamiennych schodów. Stracił równowagę i strącił jakiś kamień, który stoczywszy się narobił takiego rumoru, jakby lawina zasypała dno korytarza. Wtedy nad sobą wśród zupełnych ciemności, usłyszał przytłumiony głos Perełki:
- To ty, Paragon?
- Ja - odrzekł uradowany.
- To wyrywaj... - krzyknął niemal chłopiec, lecz słowa jego nagle przeszły w rzężenie. Paragon zdumiał się. Czyżby przyjaciel znalazł się w niebezpieczeństwie
zachwiał się wielki cień sombrera. Potem zadudniły oddalające się kroki, a gdy i one ucichły, Paragon ruszył z powrotem w kierunku baszty. Skradał się wolno, nie zapalając latarki. Wnet pod stopami poczuł, że grunt wznosi się lekko, a za chwilę potknął się o pierwszy stopień kamiennych schodów. Stracił równowagę i strącił jakiś kamień, który stoczywszy się narobił takiego rumoru, jakby lawina zasypała dno korytarza. Wtedy nad sobą wśród zupełnych ciemności, usłyszał przytłumiony głos Perełki:<br> - To ty, Paragon?<br> - Ja - odrzekł uradowany.<br> - To wyrywaj... - krzyknął niemal chłopiec, lecz słowa jego nagle przeszły w rzężenie. Paragon zdumiał się. Czyżby przyjaciel znalazł się w niebezpieczeństwie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego