późno, za późno. Chcę krzyczeć: "Suzanne, wróć. Naprawimy wszystko!" Za późno, za późno. Odjechała.<br>Odjechała osoba, którą skrzywdziłem, i nie zdołam już tej krzywdy naprawić. Suzanne, wróć. Za późno, za późno. Wróć, spróbuję cię nawet pokochać, żeby twoją krzywdę naprawić! Odjechała. Za późno.<br>Dzień cały chodzę jak błędny i cierpię strasznie. Ale wieczorem, gdy kładę się spać, bardziej cierpię, że już nie cierpię, niż że wyjechała osoba, którą skrzywdziłem i nigdy już tej krzywdy nie zdołam naprawić.<br><page nr=193> VIII<br> Zbudziłem się w nocy z uczuciem niespodziewanej duszności. Krew tętniła mi w żyłach, bałem się, że buchnie lada moment, serce uderzało tak mocno