Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Podkarpackie
Nr: 01.26
Miejsce wydania: Przemyśl
Rok: 2005
strzelający eternit, którym pokryty był dach. Przerażona właścicielka ze łzami w oczach spoglądała, jak płomienie trawią dorobek jej życia. Sprawna akcja strażaków pozwoliła ocalić część zgromadzonych sprzętów i uratować część mieszkalną budynku, niestety nie nadaje się już do zamieszkania.. Jak powiedziała Monika Bara, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Rzeszowie, straty spowodowane pożarem wstępnie oszacowano na 20 tys. zł.
Już podczas akcji gaśniczej na miejscu pożaru pojawili się pracownicy Urzędu Gminy w Dynowie z pierwszą pomocą dla poszkodowanych. Władze gminy natychmiast zaoferowały pogorzelcom mieszkanie zastępcze, a sąsiedzi zaopiekowali się inwentarzem i zabrali na przechowanie to, co udało się uratować.
Maria Sarnicka
strzelający eternit, którym pokryty był dach. Przerażona właścicielka ze łzami w oczach spoglądała, jak płomienie trawią dorobek jej życia. Sprawna akcja strażaków pozwoliła ocalić część zgromadzonych sprzętów i uratować część mieszkalną budynku, niestety nie nadaje się już do zamieszkania.. Jak powiedziała Monika Bara, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Rzeszowie, straty spowodowane pożarem wstępnie oszacowano na 20 tys. zł. <br>Już podczas akcji gaśniczej na miejscu pożaru pojawili się pracownicy Urzędu Gminy w Dynowie z pierwszą pomocą dla poszkodowanych. Władze gminy natychmiast zaoferowały pogorzelcom mieszkanie zastępcze, a sąsiedzi zaopiekowali się inwentarzem i zabrali na przechowanie to, co udało się uratować. <br>Maria Sarnicka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego