próchno, co już dość<br> Zaznało zgrozy w swym konaniu!<br>Jest taka dumna w ziemi kość,<br> Co się sprzeciwi - zmartwychwstaniu!<br><br>I cóż, że surma w niebie gra,<br> By nowym bytem - świat odurzyć?<br>Nie każdy śmiech się zbudzić da!<br> Nie każda łza się da powtórzyć!</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>W TRWODZE</><br><br>Idź w mrok po senną strawę, zgłodniały tułaczu!<br>Cień każdy i mgła każda mogą ci się przydać...<br>Lecz co znaczy łza w oku, gdy nie słychać płaczu?<br>I co znaczy ten wszechświat, gdy Boga nie widać?<br><br>O, wszyscy, wszyscy przyjdźcie w trwodze i bezładzie!<br>Niech was będzie tak dużo, tak nieprzeliczenie,<br>Bym się duchem zagubił w