Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
znajdziemy na nich nic poza wyraźnie, jednoznacznie, uderzająco, rozpaczliwie, tragicznie złą poezją. Amerykański czytelnik naprawdę nie musi mieć wobec Jewtuszenki politycznych zastrzeżeń, aby przy lekturze takiego np. fragmentu jego legendarnego "Babiego Jaru" krzywić się, jakby mu kazano żuć cytrynę albo raczej - jako że cytryna ma przynajmniej określony smak i jest strawna - kawałek mydła:

O my Russian people!
I know
You
are international to the core.
But those with unclean hands
have often made a jingle of your purest name.

Powinienem tu sięgnąć do istniejącego polskiego przekładu "Babiego Jaru" dokonanego wprost z oryginału, ale chodzi mi właśnie o wrażenie, jakie fragment taki
znajdziemy na nich nic poza wyraźnie, jednoznacznie, uderzająco, rozpaczliwie, tragicznie złą poezją. Amerykański czytelnik naprawdę nie musi mieć wobec Jewtuszenki politycznych zastrzeżeń, aby przy lekturze takiego np. fragmentu jego legendarnego "Babiego Jaru" krzywić się, jakby mu kazano żuć cytrynę albo raczej - jako że cytryna ma przynajmniej określony smak i jest strawna - kawałek mydła:<br><br>&lt;q&gt;O my Russian people!<br> I know<br> You<br> are international to the core.<br> But those with unclean hands<br> have often made a jingle of your purest name.&lt;/&gt;<br><br> Powinienem tu sięgnąć do istniejącego polskiego przekładu "Babiego Jaru" dokonanego wprost z oryginału, ale chodzi mi właśnie o wrażenie, jakie fragment taki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego