mu się ją upolować, objadał się mięsem. Współczesny człowiek odzwyczaił serce od systematycznego ruchu, przez co stało się mniej wydolne. Żywi się tłusto, więc zapycha naczynia krwionośne i ograbia serce z tlenu. Popija alkohol i faszeruje się solą, czym podnosi ciśnienie krwi i utrudnia mu pracę. Żyje od stresu do stresu, który zagęszcza krew.<br><br>W takich warunkach trudno się dziwić, że coraz młodsze serca odmawiają posłuszeństwa. Dzieje się tak nie wszędzie i właściwie od niedawna. Indianie Tarahumara w Meksyku, mieszkańcy Kutolu w Rosji oraz Villacamba w Ekwadorze nie wiedzą praktycznie co to zawał, dopóki nie zmienią miejsca zamieszkania i nie trafią