Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
zobaczycie. Proszę, niech wasza królewska mość złamie pieczęcie tych listów.
Maciuś otworzył koperty i pokazał papiery fałszowane.
Tam było napisane:

Teraz, kiedy wszyscy dzicy królowie są moimi przyjaciółmi, nie dbam o was wcale. Pobiłem was raz, pobiję drugi raz. I wtedy będziecie się mnie słuchali. Wypowiadam wam wojnę.

A piąty stróż więzienny wyjmuje z kieszeni pomocnika sekretarza zgniecione razem z chustką do nosa zaproszenia do białych królów.
Okutemu w kajdany kazano podpisać protokół, że to wszystko prawda. Wezwano telefonicznie sekretarza stanu, który przestraszony zaraz przyjechał.
- Ach, to łajdak! - krzyczał. - Ja chciałem przyjść sam, a on tak mnie prosił, że chce mnie
zobaczycie. Proszę, niech wasza królewska mość złamie pieczęcie tych listów.<br>Maciuś otworzył koperty i pokazał papiery fałszowane.<br>Tam było napisane:<br><br>Teraz, kiedy wszyscy dzicy królowie są moimi przyjaciółmi, nie dbam o was wcale. Pobiłem was raz, pobiję drugi raz. I wtedy będziecie się mnie słuchali. Wypowiadam wam wojnę.<br><br> A piąty stróż więzienny wyjmuje z kieszeni pomocnika sekretarza zgniecione razem z chustką do nosa zaproszenia do białych królów.<br>Okutemu w kajdany kazano podpisać protokół, że to wszystko prawda. Wezwano telefonicznie sekretarza stanu, który przestraszony zaraz przyjechał.<br>- Ach, to łajdak! - krzyczał. - Ja chciałem przyjść sam, a on tak mnie prosił, że chce mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego