Autor wspomina swe wycieczki i dodaje:<br>"Dziś wszystko zobaczyłem w naturalnym oświetleniu, tak jak było rzeczywiście. Zdjąłem z oczu poetyczne okulary mocy i młodości, zobaczyłem nędzę wyszczerzającą się z jałowych, kamienistych p61, rzadkim owsem porosłych i z ciemno-orzechowych chat góralskich otoczonych niebieskimi dymami, które kładły się na pociemniałych słomianych strzechach".<br>Znajdujemy tu opisy Nowego Targu, Szaflar i Poronina, wzmiankę o "<name type="tit">Sobótce</>" Goszczyńskiego, legendę o św. Kindze, historię konfederata barskiego, opis życia górali i krajobrazu górskiego, przede wszystkim jednak kpiny z mieszczuchów szukających egzotycznych wrażeń.<br>Pod innym pseudonimem (Maryan P...) drukuje Bałucki w tym samym roku w "<name type="tit">Kalinie</>" szkic powieściowy osnuty