Typ tekstu: Książka
Autor: Janusz Tazbir
Tytuł: Silva rerum historicarum
Rok: 2002
Byłbym wszakże obłudnikiem, gdybym nie stwierdził, iż kiedy w roku 1981 ujrzałem na murach plakacik "Solidarności" z napisem mniej więcej tej treści, że w kraju, który już przed wiekami nazwano "państwem bez stosów", nie powinno być więźniów politycznych, poczułem się dumny z faktu, iż tytuł mojej książki zawędrował pod "polityczne strzechy". Trafiły tam również ekranizacje Trylogii, które zawdzięczamy Jerzemu Hoffmanowi. Zarówno jednak w Potopie, jak w kręconym już bez cenzuralnych ingerencji widowisku filmowym Ogniem i mieczem owe hasła sarmackiej wolności zostały zagłuszone przez szczęk szabel i pijackie toasty, wznoszone na kolejnych biesiadach.
Nie jest to wszakże wina reżysera, ale Mistrza Henryka
Byłbym wszakże obłudnikiem, gdybym nie stwierdził, iż kiedy w roku 1981 ujrzałem na murach plakacik "Solidarności" z napisem mniej więcej tej treści, że w kraju, który już przed wiekami nazwano "państwem bez stosów", nie powinno być więźniów politycznych, poczułem się dumny z faktu, iż tytuł mojej książki zawędrował pod "polityczne strzechy". Trafiły tam również ekranizacje Trylogii, które zawdzięczamy Jerzemu Hoffmanowi. Zarówno jednak w Potopie, jak w kręconym już bez cenzuralnych ingerencji widowisku filmowym Ogniem i mieczem owe hasła sarmackiej wolności zostały zagłuszone przez szczęk szabel i pijackie toasty, wznoszone na kolejnych biesiadach.<br>Nie jest to wszakże wina reżysera, ale Mistrza Henryka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego