Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 12
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1988
na Pont Street przypomniała mi że w rozdziale pt. "Sława i nieśmiertelność, Jan Parandowski ( Alchemia słowa Warszawa, 1951), pisze: "Jesteśmy jednak godną zaufania potomnością. Jak żadna, staramy się zapewnić książkom najdłuższą egzystencję. Stworzyliśmy doskonałe środki konserwacji. Wielkie biblioteki, w pancerzach z żelaza i betonu z podziemnymi galeriami (sic!), chronią najlichszy strzęp papieru od starych wrogów: ognia i wody, a śpieszą, by go tak samo zabezpieczyć od klęsk nowoczesnej wojny". Zbiory i księgozbiór Biblioteki Instytutu przeżył już jedną nowoczesną wojnę, ale nasza stroska dziś to zabezpieczyć zbiory od nowoczesnego pokoju, aby ci co przyjdą po nas (a może nawet i my?), mogli
na Pont Street przypomniała mi że w rozdziale pt. "Sława i nieśmiertelność, Jan Parandowski (<hi rend="italic"> Alchemia słowa</> Warszawa, 1951), pisze: "Jesteśmy jednak godną zaufania potomnością. Jak żadna, staramy się zapewnić książkom najdłuższą egzystencję. Stworzyliśmy doskonałe środki konserwacji. Wielkie biblioteki, w pancerzach z żelaza i betonu z podziemnymi galeriami (sic!), chronią najlichszy strzęp papieru od starych wrogów: ognia i wody, a śpieszą, by go tak samo zabezpieczyć od klęsk nowoczesnej wojny". Zbiory i księgozbiór Biblioteki Instytutu przeżył już jedną nowoczesną wojnę, ale nasza stroska dziś to zabezpieczyć zbiory od nowoczesnego pokoju, aby ci co przyjdą po nas (a może nawet i my?), mogli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego