jest taka, że przystojni mężczyźni w ogóle mi się nie podobają, męska uroda wręcz mnie drażni.<br>COSMO: Wniosek z tego, że może być jeszcze gruby i łysy!<br>E.S.: No nie, moi mężczyźni byli raczej delikatni! Zresztą ja zakochałam się po raz pierwszy bardzo późno, bo dopiero na pierwszym roku studiów. <br>COSMO: Bywasz platonicznie zakochana?<br>E.S.: Uwielbiam to! Ale też podobają mi się wolne miłości, jak ta, która zdarzyła się Karen Blixen. Zauważyłam, że istnieje we mnie pewien paradoks: najbardziej dramatyczne wiersze piszę wtedy, kiedy jestem szczęśliwa, i odwrotnie. Coś mi jednak mówi, że tę jedyną, największą miłość mam dopiero