Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
w efemerydalną metafizykę zgniłego heglizmu.
- Też znalazł analogię! - wtrącił Chetwynde-Molyneaux z Lombard Nominées.
Dalszego toku dyskusji nie słyszałem, bo właśnie podszedł ktoś do mnie z pintą obrzydliwego piwska. Był to jegomość w średnim wieku, w źle skrojonych, niedoprasowanych tweedach i natrętnym krawacie, takim jaki noszą zwykle w sobotnie wieczory subiekci, muzykanci, studenci prowincjonalnych uniwersytetów, przestępcy i komuniści. Jego obecność w tej oazie dobrego smaku, kultury i wybornych trunków była dysharmonią, jakiej nie znajdziesz nawet w ostatnich kwartetach genialnego Beethovena.
Siadł przy mnie. Odsunąłem sherry, ale w międzyczasie zdążył przytłoczyć swoim sprośnym kuflem moje wycinki prasowe, które nieopatrznie położyłem na stoliku
w efemerydalną metafizykę zgniłego heglizmu.<br>- Też znalazł analogię! - wtrącił Chetwynde-Molyneaux z Lombard Nominées.<br>Dalszego toku dyskusji nie słyszałem, bo właśnie podszedł ktoś do mnie z pintą obrzydliwego piwska. Był to jegomość w średnim wieku, w źle skrojonych, niedoprasowanych tweedach i natrętnym krawacie, takim jaki noszą zwykle w sobotnie wieczory subiekci, muzykanci, studenci prowincjonalnych uniwersytetów, przestępcy i komuniści. Jego obecność w tej oazie dobrego smaku, kultury i wybornych trunków była dysharmonią, jakiej nie znajdziesz nawet w ostatnich kwartetach genialnego Beethovena.<br>Siadł przy mnie. Odsunąłem sherry, ale w międzyczasie zdążył przytłoczyć swoim sprośnym kuflem moje wycinki prasowe, które nieopatrznie położyłem na stoliku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego