Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i w trakcie gry dokonuje trafnych korektur.

Wszystko to jest bardzo przekonujące i wszystko to jest pewnie prawda, choć - nie żebym się czepiał - dziwnie i irracjonalnie zastanawia mnie, jaka jest cena tej prawdy. Niczego nie wiem o systemie pracy niemieckiego szkoleniowca, nie mam w tej sprawie żadnych przecieków, a jedynie subiektywne domysły, zdaje mi się mianowicie, że Grecy na tych mistrzostwach grają tak dobrze ze strachu. Że boją się swojego trenera, że boją się, że to, co on im powiedział przed meczem, co z nimi zrobi, jak przegrają, to jest prawda, i że już tej prawdy zaznali, i że byle on
i w trakcie gry dokonuje trafnych korektur.<br><br>Wszystko to jest bardzo przekonujące i wszystko to jest pewnie prawda, choć - nie żebym się czepiał - dziwnie i irracjonalnie zastanawia mnie, jaka jest cena tej prawdy. Niczego nie wiem o systemie pracy niemieckiego szkoleniowca, nie mam w tej sprawie żadnych przecieków, a jedynie subiektywne domysły, zdaje mi się mianowicie, że Grecy na tych mistrzostwach grają tak dobrze ze strachu. Że boją się swojego trenera, że boją się, że to, co on im powiedział przed meczem, co z nimi zrobi, jak przegrają, to jest prawda, i że już tej prawdy zaznali, i że byle on
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego