Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
w zadymy wzniecane przez punkową publikę, która nie chciała się pogodzić z komercjalizacją imprezy. Gorzej, że z istnieniem festiwalu nie chciał się również pogodzić Kościół i odpowiednio mobilizowana opinia części miejscowych obywateli, którym przeszkadzały nie tylko walki grupek młodych zadymiarzy z policją, ale też zbyt głośna muzyka identyfikowana z radykalnymi subkulturami. Teraz po sześciu latach przerwy Jarocin znów startuje, choć w skromnej postaci jednodniowego koncertu. Od razu odezwali się oponenci imprezy, którzy ochoczo przypomnieli o awanturach, narkomanii i rozwydrzeniu. Przeciwnicy festiwalu, najpewniej mimowolnie, przypomnieli o czymś jeszcze. O tym mianowicie, że rock był i, jak się okazuje, pozostaje do dziś ekspresją
w zadymy wzniecane przez punkową publikę, która nie chciała się pogodzić z komercjalizacją imprezy. Gorzej, że z istnieniem festiwalu nie chciał się również pogodzić Kościół i odpowiednio mobilizowana opinia części miejscowych obywateli, którym przeszkadzały nie tylko walki grupek młodych <orig>zadymiarzy</> z policją, ale też zbyt głośna muzyka identyfikowana z radykalnymi subkulturami. Teraz po sześciu latach przerwy Jarocin znów startuje, choć w skromnej postaci jednodniowego koncertu. Od razu odezwali się oponenci imprezy, którzy ochoczo przypomnieli o awanturach, narkomanii i rozwydrzeniu. Przeciwnicy festiwalu, najpewniej mimowolnie, przypomnieli o czymś jeszcze. O tym mianowicie, że rock był i, jak się okazuje, pozostaje do dziś ekspresją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego