ten może jednak w Legii nie zagrać.<br>Działacze z Łazienkowskiej do dzisiaj nie zapłacili swym zawodnikom za tytuł mistrza Polski zdobyty w sezonie 2001-02. Długi klubu sięgają 20 mln zł.<br>Dyrektor Engel powiedział Faktowi, że pieniądze na zakup piłkarza wyłożył prywatny inwestor, a nie klub. I nie była to suma ani 200 tys. zł, ani 400 tys. zł. Czyżby Legia znalazła sposób (prywatny inwestor płacący za Włodarczyka) na ominięcie zakazu transferów?<br>&lt;q&gt;- Dzisiaj piłkarz ten nie może być zatwierdzony do Legii - powiedział Faktowi dyrektor Departamentu Rozgrywek PZPN, Marcin Stefański (31 l.) - Po pierwsze dlatego, że takiej rejestracji&lt;/&gt; - zgodnie z naszymi przepisami