sadził krzewy i drzewa, urządzał też pogadanki na temat przyrody. Ktokolwiek z nim obcował zarażał się pasją umiłowania świata, który nas otacza. Jak wielka pustka powstała po jego odejściu odzwierciedlają słowa wypowiedziane przez jednego z jego przyjaciół Zdzisława Rutkowskiego : "Brak nam będzie Twoich gawęd i wspomnień myśliwskich, opowiadanych z taką swadą okraszonych dow****m myśliwskim. Brak nam będzie Ciebie przy sadzeniu lasu, zakładaniu remiz, przy dokarmianiu i tradycyjnych ogniskach myśliwskich. Jakże pusty będzie nasz domek myśliwski w Brzozówce i smutne będą tak świetnie organizowane wieczorne i poranne wyjazdy do kniei. Już nikt tak, jak Ty, nie wytropi grubego odyńca , nie podprowadzi