Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Niedziela
Nr: 8
Miejsce wydania: Częstochowa
Rok: 1998
moich dziecięcych przeżyć z rodzinnego domu, z mojego najbliższego środowiska. Jakże one wszystkie są wspaniałe i piękne, tym bardziej, że człowiek stara się wybierać te, które wypadły najlepiej na "kliszy". Nagą i suchą scenerię Afryki ubierałem oczyma wyobraźni w mój piękny polski folklor, tak bardzo zaznaczający się właśnie w okresie świąt Bożego Narodzenia. Wypełniałem mieszkanie zapachem świątecznej choinki, jakże żywej i oszałamiającej. Czułem jakąś niesamowitą bliskość świątyń polskich, bogatych dziełem ludzkich talentów, strojnych i rzęsiście oświetlonych w czas Pasterki, i krajobrazów otulonych pierzynami śniegu. Tę dokuczliwą nostalgię starałem się niekiedy po swojemu oszukać. Mam takiego świątka, wyrzeźbionego z kory sosnowej. Ten
moich dziecięcych przeżyć z rodzinnego domu, z mojego najbliższego środowiska. Jakże one wszystkie są wspaniałe i piękne, tym bardziej, że człowiek stara się wybierać te, które wypadły najlepiej na "kliszy". Nagą i suchą scenerię Afryki ubierałem oczyma wyobraźni w mój piękny polski folklor, tak bardzo zaznaczający się właśnie w okresie świąt Bożego Narodzenia. Wypełniałem mieszkanie zapachem świątecznej choinki, jakże żywej i oszałamiającej. Czułem jakąś niesamowitą bliskość świątyń polskich, bogatych dziełem ludzkich talentów, strojnych i rzęsiście oświetlonych w czas Pasterki, i krajobrazów otulonych pierzynami śniegu. Tę dokuczliwą nostalgię starałem się niekiedy po swojemu oszukać. Mam takiego świątka, wyrzeźbionego z kory sosnowej. Ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego