Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
sporo lat, a i sąsiadka dawno się wyprowadziła, zew natury i wspomnienie pięknych widoków są nadal silne. Gdy tylko mam okazję, staram się wyrwać z dusznego, zatłoczonego miasta i pełną piersią odetchnąć czystym powietrzem i podziwiać piękne widoki.
Nadeszło lato, jak zwykle w kwietniu, i jak zwykle chciałem ruszyć w świat.
- Moglibyśmy się wyrwać za miasto - kusiłem najlepszą z żon. - Pomyśl tylko: my i bezkresna natura, nieskażone cywilizacją mazurskie jeziora, odwieczne puszcze, pamiętające naszych przodków, albo urocze miasteczka, niezepsute jeszcze stechnicyzowaną cywilizacją.
- No dobra - mruknęła najlepsza z żon, niechętnie odrywając się od opowiadań tułaczych. Ma już ona taki zwyczaj, że najchętniej
sporo lat, a i sąsiadka dawno się wyprowadziła, zew natury i wspomnienie pięknych widoków są nadal silne. Gdy tylko mam okazję, staram się wyrwać z dusznego, zatłoczonego miasta i pełną piersią odetchnąć czystym powietrzem i podziwiać piękne widoki.<br>Nadeszło lato, jak zwykle w kwietniu, i jak zwykle chciałem ruszyć w świat.<br>- Moglibyśmy się wyrwać za miasto - kusiłem najlepszą z żon. - Pomyśl tylko: my i bezkresna natura, nieskażone cywilizacją mazurskie jeziora, odwieczne puszcze, pamiętające naszych przodków, albo urocze miasteczka, niezepsute jeszcze stechnicyzowaną cywilizacją.<br>- No dobra - mruknęła najlepsza z żon, niechętnie odrywając się od opowiadań tułaczych. Ma już ona taki zwyczaj, że najchętniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego