ostatni problem rozstrzygnął wreszcie Thorsten, ofiarowując się, że on to załatwi. Niechętnie na ogół rozstająca się z pojazdem Alicja z prawdziwą ulgą wręczyła mu kluczyki.<br>Lekarz zrobiwszy opatrunek, postanowił zaczekać na przybycie policji, oświadczając, że pani Hansen to nie zaszkodzi, a panu Muldgaardowi zapewne pomoże. Nie miałyśmy nic przeciwko temu, święcie wierząc, że wie, co robi.<br>- Słuchaj no - powiedziałam pośpiesznie, wykorzystując chwilę spokoju i nieobecność osób, które mogłyby mi przeszkodzić w wyjaśnieniu kwestii nie wiadomo dlaczego interesującej mnie tak, jakby była bezwzględnie najważniejsza na świecie. - Zanim się tu zacznie to całe piekło na nowo, przetłumacz mi, co powiedziałaś Thorstenowi w sprawie