Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
wycierpiałaś. On stracił żonę i dziecko w Polsce. Delikatny człowiek, nie mógł jeść w restauracjach, potrzebował, żeby o niego dbać. Ale ja nie chciałam zostać w Izraelu. Przecież tam codziennie ginęli, tacy młodzi, żydowskie dzieci, tam codziennie zabija się Żydów.

Zew zrobił maturę, potem poszedł do wojska. W sobotę i święta spał w domu. Dzwonek, otwieram drzwi, żołnierz. Gdzie Zew? Mówię, że śpi. Wszedł do niego, zamknął za sobą drzwi, po cichu porozmawiali. Kiedy wyszedł, Zew był już ubrany. Mama, daj mi bieliznę, skarpetki i dużo chleba. Ja mówię, Zew, wojna? Ależ skąd, tylko muszę iść na służbę, będziemy jak zwykle
wycierpiałaś. On stracił żonę i dziecko w Polsce. Delikatny człowiek, nie mógł jeść w restauracjach, potrzebował, żeby o niego dbać. Ale ja nie chciałam zostać w Izraelu. Przecież tam codziennie ginęli, tacy młodzi, żydowskie dzieci, tam codziennie zabija się Żydów.<br><br>Zew zrobił maturę, potem poszedł do wojska. W sobotę i święta spał w domu. Dzwonek, otwieram drzwi, żołnierz. Gdzie Zew? Mówię, że śpi. Wszedł do niego, zamknął za sobą drzwi, po cichu porozmawiali. Kiedy wyszedł, Zew był już ubrany. Mama, daj mi bieliznę, skarpetki i dużo chleba. Ja mówię, Zew, wojna? Ależ skąd, tylko muszę iść na służbę, będziemy jak zwykle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego