Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
to paskudztwo.
Choć sama Joanna jeszcze przed chwilą miała jakieś wątpliwości co do kostiumu, teraz już o nich nie pamiętała.

- Może mama sama oddać, ja nie widzę w nim nic złego.
- Ta dziewczyna kiedyś mnie wykończy. Czesław, ty zgadzasz się na to, żeby wydawała twoje ciężko zarobione pieniądze na takie świństwa?
- Może teraz się takie nosi? Może dzięki temu będzie wyglądać podobnie do innych dziewczyn, a nie jak dziwoląg?
- Jeszcze jej bronisz? Wygląda, jakby do trzech zliczyć nie umiała, a będzie świecić gołą dupą. A my będziemy przez nią świecić oczami - kontynuowała Helena. - Jeśli nie wstydzisz się przed Dzięciołowskim, to proszę
to paskudztwo.<br>Choć sama Joanna jeszcze przed chwilą miała jakieś wątpliwości co do kostiumu, teraz już o nich nie pamiętała. <br><br>- Może mama sama oddać, ja nie widzę w nim nic złego.<br>- Ta dziewczyna kiedyś mnie wykończy. Czesław, ty zgadzasz się na to, żeby wydawała twoje ciężko zarobione pieniądze na takie świństwa?<br>- Może teraz się takie nosi? Może dzięki temu będzie wyglądać podobnie do innych dziewczyn, a nie jak dziwoląg?<br>- Jeszcze jej bronisz? Wygląda, jakby do trzech zliczyć nie umiała, a będzie świecić gołą dupą. A my będziemy przez nią świecić oczami - kontynuowała Helena. - Jeśli nie wstydzisz się przed Dzięciołowskim, to proszę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego