Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
pięknego dnia w 2006 roku w Wielkiej Brytanii. Nikt nie wie, co wydarzy się nazajutrz po upadku, ale wszyscy "poważni ludzie" mają pewność, że nas to zaboli. Są jeszcze "niepoważni awanturnicy", którzy mówią, że żadnego upadku nie będzie. Co najwyżej lekkie potknięcie - Europa otrzepie kurz z kolan i pójdzie dalej swoją drogą. Będzie nawet lepiej niż przedtem, bo pozbędziemy się przecież ideologicznych mrzonek o superpaństwie europejskim.

Tak mniej więcej rozkładają się nastroje przed dwoma głosowaniami we Francji i w Holandii. Równie ważne będą referenda w Polsce i Wielkiej Brytanii (ich dat dotąd nie znamy), bo to głównie w tych czterech krajach zadecyduje
pięknego dnia w 2006 roku w Wielkiej Brytanii. Nikt nie wie, co wydarzy się nazajutrz po upadku, ale wszyscy "poważni ludzie" mają pewność, że nas to zaboli. Są jeszcze "niepoważni awanturnicy", którzy mówią, że żadnego upadku nie będzie. Co najwyżej lekkie potknięcie - Europa otrzepie kurz z kolan i pójdzie dalej swoją drogą. Będzie nawet lepiej niż przedtem, bo pozbędziemy się przecież ideologicznych mrzonek o superpaństwie europejskim. <br><br>Tak mniej więcej rozkładają się nastroje przed dwoma głosowaniami we Francji i w Holandii. Równie ważne będą referenda w Polsce i Wielkiej Brytanii (ich dat dotąd nie znamy), bo to głównie w tych czterech krajach zadecyduje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego