Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
kolaudacji "Przesłuchania". Czytaliśmy razem z Edwardem. Kraj, z którego ten dokument nadszedł wydawał nam się nierzeczywisty.
Pamiętam dokładnie: wiał leciutki wiatr, trzymałam w ręku skąpaną w słońcu kartkę i czytałam wszystkie te absurdalne, zionące nienawiścią słowa. O sobie, o swojej roli: "Kim jest ta k... na ekranie? Co to za symbol pokolenia akowskiego?"
Pod koniec tego roku wracałam do Polski. Sama, Edward odjechał wcześniej z Marysią, ja musiałam ukończyć postsynchrony. Ludzie, których spotykałam na stacjach benzynowych, w przejściach granicznych, przydrożnych barach, widząc moją rejestrację i kierunek, w którym jadę, chcieli mnie za wszelką cenę skłonić, żebym nie jechała dalej. Na końcu
kolaudacji "Przesłuchania". Czytaliśmy razem z Edwardem. Kraj, z którego ten dokument nadszedł wydawał nam się nierzeczywisty.<br>Pamiętam dokładnie: wiał leciutki wiatr, trzymałam w ręku skąpaną w słońcu kartkę i czytałam wszystkie te absurdalne, zionące nienawiścią słowa. O sobie, o swojej roli: "Kim jest ta k... na ekranie? Co to za symbol pokolenia akowskiego?"<br>Pod koniec tego roku wracałam do Polski. Sama, Edward odjechał wcześniej z Marysią, ja musiałam ukończyć postsynchrony. Ludzie, których spotykałam na stacjach benzynowych, w przejściach granicznych, przydrożnych barach, widząc moją rejestrację i kierunek, w którym jadę, chcieli mnie za wszelką cenę skłonić, żebym nie jechała dalej. Na końcu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego