Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
GLC), która rychło i za sprawą Kena dopiekła do żywego rządzącej pani Thatcher. Po pierwsze Ken, będąc z ludu tak jak pani Thatcher, zrezygnował z oficjalnej limuzyny przynależnej do stanowiska i jeździł metrem jak miliony londyńczyków. I na początek Ken wziął się za ceny biletów metra, co pozyskało mu wielką sympatię mieszkańców miasta, gdyż te ceny były i są najwyższe na świecie (dziś najtańszy bilet kosztuje w przeliczeniu ok. 10 zł). GLC bez wielkich ceregieli obcięła ceny o jedną trzecią, rujnując tę instytucję, która i tak przeżywa chroniczny deficyt. Oczywiście Ken nie pytał, skąd wziąć pieniądze, tylko kazał drukować plakaty z
GLC), która rychło i za sprawą Kena dopiekła do żywego rządzącej pani Thatcher. Po pierwsze Ken, będąc z ludu tak jak pani Thatcher, zrezygnował z oficjalnej limuzyny przynależnej do stanowiska i jeździł metrem jak miliony londyńczyków. I na początek Ken wziął się za ceny biletów metra, co pozyskało mu wielką sympatię mieszkańców miasta, gdyż te ceny były i są najwyższe na świecie (dziś najtańszy bilet kosztuje w przeliczeniu ok. 10 zł). GLC bez wielkich ceregieli obcięła ceny o jedną trzecią, rujnując tę instytucję, która i tak przeżywa chroniczny deficyt. Oczywiście Ken nie pytał, skąd wziąć pieniądze, tylko kazał drukować plakaty z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego