Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Perspektywy
Nr: 14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
biologii, a raczej fragmentów biologii w liceum (do zoologii był podręcznik inny). Był to jeden z pierwszych podręczników wydanych u nas po wojnie.
Botanika była mi przedmiotem obcym. Interesowało mnie życie, nie preparaty z roślin. Nazwisko autora nie mówiło mi nic. Nie mogłem mieć do niego sentymentu, nie mając szczególnej sympatii do firmowanego przez niego przedmiotu. Aż oto w wiele lat później autor ten uczłowieczył mi się w zgoła nieoczekiwany sposób. Suchy, wykład o roślinach zatętnił krwią ludzką. Przeczytałem wspomnienie o Kołodziejczyku wybitnego historyka literatury Wacława Borowego i dowiedziałem się, że Kołodziejczyk był przez wiele lat kompletnie sparaliżowany. Mało tego: niewidomy
biologii, a raczej fragmentów biologii w liceum (do zoologii był podręcznik inny). Był to jeden z pierwszych podręczników wydanych u nas po wojnie.<br>Botanika była mi przedmiotem obcym. Interesowało mnie życie, nie preparaty z roślin. Nazwisko autora nie mówiło mi nic. Nie mogłem mieć do niego sentymentu, nie mając szczególnej sympatii do firmowanego przez niego przedmiotu. Aż oto w wiele lat później autor ten uczłowieczył mi się w zgoła nieoczekiwany sposób. Suchy, wykład o roślinach zatętnił krwią ludzką. Przeczytałem wspomnienie o Kołodziejczyku wybitnego historyka literatury Wacława Borowego i dowiedziałem się, że Kołodziejczyk był przez wiele lat kompletnie sparaliżowany. Mało tego: niewidomy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego