Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
nazwisko i popularność pisarza, ale z uwagi na jego osobowość, pełną sprzeczności. Potrafiłem to zrozumieć po kilku latach znajomości i przyjaźni.
Poznałem go jako dwudziestokilkulatek w Warszawie podczas okupacji. Zaprowadził mnie do niego Krzysztof Baczyński. Jerzy skupiał koło siebie grupę młodych pisarzy, którzy chętnie czytali mu swe utwory i z szacunkiem słuchali jego uwag. Przed wojną byłem pod urokiem Ładu serca. Powieść tę przeczytałem kilka razy i wydawało mi się, że jest to droga do literatury wysokiej klasy. Modny był wtedy katolicyzm á la Bernanos, Mauriac, Rops, katolicyzm nieco jansenizujący, który opierał się na rygorach obyczajowych i nieznacznym udziale cnót ludzkich
nazwisko i popularność pisarza, ale z uwagi na jego osobowość, pełną sprzeczności. Potrafiłem to zrozumieć po kilku latach znajomości i przyjaźni.<br>Poznałem go jako dwudziestokilkulatek w Warszawie podczas okupacji. Zaprowadził mnie do niego Krzysztof Baczyński. Jerzy skupiał koło siebie grupę młodych pisarzy, którzy chętnie czytali mu swe utwory i z szacunkiem słuchali jego uwag. Przed wojną byłem pod urokiem Ładu serca. Powieść tę przeczytałem kilka razy i wydawało mi się, że jest to droga do literatury wysokiej klasy. Modny był wtedy katolicyzm á la Bernanos, Mauriac, Rops, katolicyzm nieco jansenizujący, który opierał się na rygorach obyczajowych i nieznacznym udziale cnót ludzkich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego