Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
kartki itd. - nie ma sensu. My dla nich jesteśmy już stworami z innej epoki, mastodontami, reliktami archeologicznymi. Pochłaniają ich inne problemy, inna rzeczywistość i mają już po dziurki od nosa rodzicielskich tyrad, jak to dawniej bywało. Starszym trudno się z tym pogodzić. Denerwują ich styl bycia młodzieży, muzyka rozrywkowa, brak szacunku dla zwyczajów, jakie przetrwały w rodzinach. Konflikt między pokoleniami był, jest i zawsze będzie. Dziwię się, że wielu nie może tego zrozumieć. Obyczaje wymierają razem z ludźmi.
Nasi synowie już zaczynają odczuwać niechęć swych dzieci do spraw, o które z nami zaciekle walczyli. Takie zderzenia teraźniejszości z przeszłością są nieuniknione
kartki itd. - nie ma sensu. My dla nich jesteśmy już stworami z innej epoki, mastodontami, reliktami archeologicznymi. Pochłaniają ich inne problemy, inna rzeczywistość i mają już po dziurki od nosa rodzicielskich tyrad, jak to dawniej bywało. Starszym trudno się z tym pogodzić. Denerwują ich styl bycia młodzieży, muzyka rozrywkowa, brak szacunku dla zwyczajów, jakie przetrwały w rodzinach. Konflikt między pokoleniami był, jest i zawsze będzie. Dziwię się, że wielu nie może tego zrozumieć. Obyczaje wymierają razem z ludźmi.<br>Nasi synowie już zaczynają odczuwać niechęć swych dzieci do spraw, o które z nami zaciekle walczyli. Takie zderzenia teraźniejszości z przeszłością są nieuniknione
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego