Typ tekstu: Książka
Autor: Miciński Bolesław
Tytuł: Podróże do piekieł
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
jeśli się rozpatrzy styl Kanta, to nie sposób
odmówić słuszności literackiej ekspertyzie Heinego.
"Wystarczy - pisze Heine - usłyszeć sposobem Kanta
prowadzone rozważania o istnieniu Boga, aby się doznało
szczególnego uczucia, którego doświadczyłem kiedyś
w Londynie, w New Beddlam, kiedym dostrzegł, że opuścił
mnie mój przewodnik i że jestem sam w gromadzie szaleńców... Czy
podobało mu się przeżuwając dowody egzystencji Bożej pokazać,
jak smutno jest nie wiedzieć o Bogu?
Podobny był jednemu z mych przyjaciół z Getyngi, który
po sumiennym rozbiciu wszystkich lamp w ciemnej ulicy
Grohnd, rozprawiał długo o użyteczności światła, aby
naocznie uzasadnić naszą bezradność."
Kto wie, czy w zwierzeniach Jouffroya
jeśli się rozpatrzy styl Kanta, to nie sposób<br>odmówić słuszności literackiej ekspertyzie Heinego.<br>"Wystarczy - pisze Heine - usłyszeć sposobem Kanta<br>prowadzone rozważania o istnieniu Boga, aby się doznało<br>szczególnego uczucia, którego doświadczyłem kiedyś<br>w Londynie, w New Beddlam, kiedym dostrzegł, że opuścił<br>mnie mój przewodnik i że jestem sam w gromadzie szaleńców... Czy<br>podobało mu się przeżuwając dowody egzystencji Bożej pokazać,<br>jak smutno jest nie wiedzieć o Bogu?<br>Podobny był jednemu z mych przyjaciół z Getyngi, który<br>po sumiennym rozbiciu wszystkich lamp w ciemnej ulicy<br>Grohnd, rozprawiał długo o użyteczności światła, aby<br>naocznie uzasadnić naszą bezradność."<br> Kto wie, czy w zwierzeniach Jouffroya
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego