ciężka warstwa chmur nad głową przybrała żółtawy odcień południa. Jeszcze raz zawrócił przyjmując kurs na Wattay. Nagle z prawej u góry, prawie nad swoją głową dostrzegł klucz wietnamskich MiG-17. "Fresco" wracających z pewnością z jakiegoś żądania właśnie w kierunku nierozpoznanego przez niego lotniska.<br>I nagle w jego umyśle zaświtała szalona myśl. a gdyby tak podstroić się, podejść z tyłu do tej grupy i w jednym z nią ugrupowaniu bojowym rozpoznać lotnisko... Pomysł był wprost niedorzeczny ale Black zdawał sobie sprawę, że w sytuacji w której się znalazł trzeba poważnie brać pod uwagę każdy, który wydaje się do przyjęcia. Każdy, który