Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urządzeniu domu, telewizji, paleniu papierosów
Rok powstania: 2001
szambo, wiesz, taka stara kobita, że ona na pewno płaci za szambo to co ja zużywam. A stawiałem jej chałupę, piętro, wiesz, i nie liczyli, że betoniarką ręczną rozrabiali, wiesz, tej wody poszło. I nagle tyle jej kasy wyszło więcej i zaczęła się awantura, że jak to, na pewno jej szambo policzyli moje, no. I nie dało się wytłumaczyć.
No.
No to odkręciłem węża, lałem wodę, wiesz, aż mi nabiło tam jej kilkadziesiąt metrów. Zapłaciłem pięćdziesiąt wody za za wodę z szambem i z głowy.
Yhy.
I teraz wiesz jak lato przychodzi, to ja podlewam, myję samochód, ostro leję i i
szambo, wiesz, taka stara kobita, że ona na pewno płaci za szambo to co ja zużywam.&lt;pause&gt; A stawiałem jej chałupę, piętro, wiesz, i nie liczyli, że betoniarką ręczną rozrabiali, wiesz, tej wody poszło. I nagle tyle jej kasy wyszło więcej i zaczęła się awantura, że jak to, na pewno jej szambo policzyli moje, no.&lt;pause&gt; I nie dało się wytłumaczyć.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;No.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No to odkręciłem węża, lałem wodę, wiesz, aż mi nabiło tam jej kilkadziesiąt metrów. Zapłaciłem pięćdziesiąt wody za za wodę z szambem i z głowy.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Yhy.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;I teraz wiesz jak lato przychodzi, to ja podlewam, myję samochód, ostro leję i i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego