Typ tekstu: Książka
Autor: Bukowski Marek
Tytuł: Wysłannik szatana
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1997
ręki.
- Proszę - jęczy.
- Nie mam tego świństwa. - Takiemu jak on niczego nie uda się wytłumaczyć.
- Dam ci to - podchodzi do szafy - mam, mam coś dla ciebie, zobacz - wyciąga z niej kartonowe pudełka. - On się schował przede mną... a teraz ma towar, a mój dostawca nie żyje, straciłem dojście... - nagle przerywa, szamoce się z zamknięciem pudła.
Bełkocze coś bez sensu o tym, że Jacek go zdradził, ma różowy proszek, tylko chowa go przed nim. On wie, jest tego pewny.
Wyciąga z opakowania porcelanową wazę chińską, naczynie wymyka mu się z trzęsących rąk. Próbuję je złapać, ale ból kręgosłupa natychmiast przypomina o sobie
ręki.<br>- Proszę - jęczy.<br>- Nie mam tego świństwa. - Takiemu jak on niczego nie uda się wytłumaczyć.<br>- Dam ci to - podchodzi do szafy - mam, mam coś dla ciebie, zobacz - wyciąga z niej kartonowe pudełka. - On się schował przede mną... a teraz ma towar, a mój dostawca nie żyje, straciłem dojście... - nagle przerywa, szamoce się z zamknięciem pudła. <br>Bełkocze coś bez sensu o tym, że Jacek go zdradził, ma różowy proszek, tylko chowa go przed nim. On wie, jest tego pewny. <br>Wyciąga z opakowania porcelanową wazę chińską, naczynie wymyka mu się z trzęsących rąk. Próbuję je złapać, ale ból kręgosłupa natychmiast przypomina o sobie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego