Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
ale być może wiejące od zachodu. Bezustanne szarpanie się pod wiatr jest na dłuższą metę nieprawdopodobieństwem. Szczególnie przy tej dysproporcji, jaką stanowią fale Pacyfiku i kadłub "Nord". Statkom żaglowym o tej porze zaleca się 4330'N. Inna sprawa, że chodzi o żaglowce giganty.
Jestem zadowolony ze swej psyche. Po tylu dniach szamotania, wody, przeciwnych wiatrów pozostaję uśmiechnięty i znoszę to wszystko pogodnie. To nie jest przecież moje "speciality". Jestem mało cierpliwy, wybuchowy, porywczy. Inna zupełnie sprawa, że po Japonii, po treningu zen musiałem w jakiś sposób się zmienić. Choć trochę...
Jeden, czasem dwa ptaki. Czarne skrzydła pod ciemnym niebem zataczają bezkresne kręgi
ale być może wiejące od zachodu. Bezustanne szarpanie się pod wiatr jest na dłuższą metę nieprawdopodobieństwem. Szczególnie przy tej dysproporcji, jaką stanowią fale Pacyfiku i kadłub "Nord". Statkom żaglowym o tej porze zaleca się 4330'N. Inna sprawa, że chodzi o żaglowce giganty.<br> Jestem zadowolony ze swej psyche. Po tylu dniach szamotania, wody, przeciwnych wiatrów pozostaję uśmiechnięty i znoszę to wszystko pogodnie. To nie jest przecież moje "speciality". Jestem mało cierpliwy, wybuchowy, porywczy. Inna zupełnie sprawa, że po Japonii, po treningu zen musiałem w jakiś sposób się zmienić. Choć trochę...<br> Jeden, czasem dwa ptaki. Czarne skrzydła pod ciemnym niebem zataczają bezkresne kręgi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego