drugi Rurka by się przydał!<br>Nie mogąc nic wymyślić z sensem,<br>męczył się jak ze złym koszmarem,<br>aż się zdarzyły dwa afronty,<br>co przepełniły pełną czarę.<br><gap reason="sampling"><br>U Rurków dzisiaj jest przyjęcie.<br>Przyjęcia Rurków mają wzięcie,<br>ceni miejscowa je elita,<br>więc autokrata tam zawita.<br>Już siedzą wszyscy przy kieliszkach,<br>na stole szampan, żyto, Pliska,<br>do tego jest pieczone prosię -<br>ucztują, gwarzą i śmieją się.<br><br>Gdy się już spili autokraci,<br>jak zwykle u szlacheckiej braci<br>zaczęły straszne się przechwałki,<br>kogo herb lepszy, kogo - pałki.<br>Dziś bowiem u partyjnych w modzie<br>jest pleść koszałki o swym rodzie,<br>gdyż ci zaciekli demokraci<br>strasznie lgną do