Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
pytał.
Osiemdziesięcioletni staruszek wzruszał wszystkich swym temperamentem i chęcią brania udziału w życiu literackim. Jego pragnieniem było zobaczyć jeszcze raz na scenie swą wierszowaną sztukę W gołębniku. Biegał z egzemplarzem po wszystkich dyrekcjach teatrów, lecz nie udało mu się żadnego z kierowników literackich namówić na wznowienie. Ta ramotka nie miała szans, nie nadawała się już nawet na sceny objazdowe. Czas zrobił swoje. Nie mógł tego zrozumieć.
- Przecież to miało takie wielkie powodzenie. Recenzenci się zachwycali. Grali wspaniali aktorzy - mówił do mnie miętosząc niewielki tomik z wydrukowanym tekstem sztuki. - Ludzie po wojnie są spragnieni rozrywki. To by się podobało.
Nie wiedziałem, co
pytał.<br>Osiemdziesięcioletni staruszek wzruszał wszystkich swym temperamentem i chęcią brania udziału w życiu literackim. Jego pragnieniem było zobaczyć jeszcze raz na scenie swą wierszowaną sztukę W gołębniku. Biegał z egzemplarzem po wszystkich dyrekcjach teatrów, lecz nie udało mu się żadnego z kierowników literackich namówić na wznowienie. Ta ramotka nie miała szans, nie nadawała się już nawet na sceny objazdowe. Czas zrobił swoje. Nie mógł tego zrozumieć.<br>- Przecież to miało takie wielkie powodzenie. Recenzenci się zachwycali. Grali wspaniali aktorzy - mówił do mnie miętosząc niewielki tomik z wydrukowanym tekstem sztuki. - Ludzie po wojnie są spragnieni rozrywki. To by się podobało.<br>Nie wiedziałem, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego