pomagałem. Od kiedy namówiłem go, żeby przyszedł do SLD, musiałem zrobić wiele, żeby był w kierownictwie.</><br><br><who3>I wyhodował pan żmiję?</><br><br><who4>Ja nie mam pretensji do kolegów, którzy odeszli z Borowskim. Uznali, że SLD nie ma szans, więc budują nową partię. Ja się z nimi nie zgadzam, bo SLD dalej ma szanse.</><br><br><who3>Więc to jest powtórka z Platformy?</><br><br><who4>Jest więcej takich przykładów. Pamiętam ostatni zjazd PZPR w 1989 r. Fiszbach poszedł wtedy zakładać jedną partię, Miodowicz założył inną, my jeszcze inną. Marszałek Borowski ma przed oczyma przykład marszałka Fiszbacha, marszałka Tuska i marszałka Płażyńskiego. Który model sprawdzi się w jego przypadku, dopiero