Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
zmoka.
- Trzyyy! - dokończył odliczanie. Pięciu zdyszanych młodych stało przed nim i czekało na dalsze rozkazy. Scyzor wszedł do sali i krzyknął:
- Jadą wora drewniakowi!!! Czterech ogrów rzuciło się na drewniaka i powaliło go na podłogę. Zgodnie ze swoją taktyką każdy z nich złapał go za odpowiednią rękę czy nogę. Jarek szarpał się, klął, próbował się wyrwać ale wobec takiej przewagi liczebnej nie miał żadnych szans.
Piąty natomiast młody wyjął z szafki gumowe rękawice i czarną pastę do butów. Otworzył blaszane pudełko i założywszy rękawice rozsmarował w rękach dużą grudę tłustej pasty. Zamknął szafkę i wolno podszedł do szamoczących się na podłodze
zmoka. <br>- Trzyyy! - dokończył odliczanie. Pięciu zdyszanych młodych stało przed nim i czekało na dalsze rozkazy. Scyzor wszedł do sali i krzyknął:<br>- Jadą wora drewniakowi!!! Czterech ogrów rzuciło się na drewniaka i powaliło go na podłogę. Zgodnie ze swoją taktyką każdy z nich złapał go za odpowiednią rękę czy nogę. Jarek szarpał się, klął, próbował się wyrwać ale wobec takiej przewagi liczebnej nie miał żadnych szans. <br>Piąty natomiast młody wyjął z szafki gumowe rękawice i czarną pastę do butów. Otworzył blaszane pudełko i założywszy rękawice rozsmarował w rękach dużą grudę tłustej pasty. Zamknął szafkę i wolno podszedł do szamoczących się na podłodze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego