Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
rozmiękły asfalt cmokał pod kołami. Mijał powoli toczące się arby, zaprzężone w łagodne, białe woły. Ptaki siadały na ich białych karkach i dziobami przeczesywały sierść w poszukiwaniu kleszczy. Obnażeni woźnice drzemali przykucnąwszy na dyszlu. W półśnie wydawali okrzyki, nieskładnymi ruchami dźgali bawoli zad ostrym prętem. Na głos klaksonu budzili się, szarpali sznur uwiązany do miedzianego kółka, które dziurawiło mokre nozdrza bydlęcia, i zanim minął arbę, już im głowy opadały na chudą pierś, lśniącą strużkami potu.
Łyse, kamieniste wzgórza wokół miasta wyglądały jak po niedawnym pożarze, ciemnoczerwonawe rozpalone głazy i biaława jak popiół szczeć wyschniętych traw. Wiatr wstawał słupami rudej kurzawy, pudrował
rozmiękły asfalt cmokał pod kołami. Mijał powoli toczące się arby, zaprzężone w łagodne, białe woły. Ptaki siadały na ich białych karkach i dziobami przeczesywały sierść w poszukiwaniu kleszczy. Obnażeni woźnice drzemali przykucnąwszy na dyszlu. W półśnie wydawali okrzyki, nieskładnymi ruchami dźgali bawoli zad ostrym prętem. Na głos klaksonu budzili się, szarpali sznur uwiązany do miedzianego kółka, które dziurawiło mokre nozdrza bydlęcia, i zanim minął arbę, już im głowy opadały na chudą pierś, lśniącą strużkami potu.<br>Łyse, kamieniste wzgórza wokół miasta wyglądały jak po niedawnym pożarze, ciemnoczerwonawe rozpalone głazy i biaława jak popiół szczeć wyschniętych traw. Wiatr wstawał słupami rudej kurzawy, pudrował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego