Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie
Rok powstania: 2001
dłużej żeby być. Jeżeli będą chętni. Pani Wandzia ma zrobić rozeznanie.
Tak.
Ile by osób reflektowało, prawda, bo to wiem, że tutaj pani na pewno
No ja na pewno, ja nawet muszę, bo co mam robić?
Tak tak. Pani w ogóle, ja...
Kotuchna, ja już jak jesteśmy tak przy tej szczerej rozmowie, to ci muszę powiedzieć jedną rzecz. Że ostatnio jestem zdruzgotana postacią mojej synowej.
Ojejku. Dlaczego, koteńku? Przecież z tego co pamiętam, to mówiła pani, że wszystko jako tako się układało, prawda?
Ano właśnie. Nie wiem. Nie wiem, dlaczego i wie pani, a ja jestem cicha, spokojna, nie wadzę nikomu
dłużej żeby być. Jeżeli będą chętni. Pani Wandzia ma zrobić rozeznanie. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ile by osób reflektowało, prawda, bo to wiem, że tutaj pani na pewno &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No ja na pewno, ja nawet muszę, bo co mam robić? &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Tak tak. Pani w ogóle, ja... &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Kotuchna, ja już jak jesteśmy tak przy tej szczerej rozmowie, to ci muszę powiedzieć jedną rzecz. Że ostatnio jestem zdruzgotana postacią mojej synowej. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ojejku. Dlaczego, koteńku? Przecież z tego co pamiętam, to mówiła pani, że wszystko jako tako się układało, prawda? &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Ano właśnie. Nie wiem. Nie wiem, dlaczego i wie pani, a ja jestem cicha, spokojna, nie wadzę nikomu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego