Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
na karku. Wyobrażasz sobie Dziewicę Orleańską paloną na stosie. Przed chwilą myślałeś o dziewczynie pozostawionej w pokoju Łysego- stąd to skojarzenie. Stwierdzasz, że wyobraźnia jest jedyną rzeczą, na której się dotychczas nie zawiodłeś. Przychodzą ci na myśl słowa dziewczyny o Jerzym, smutne zdania, których nigdy nie potrafisz szczerze wypowiedzieć. Zupełnie szczerze - poprawiasz się. Jesteś rozzłoszczony. Przystajesz przed budką aparatu telefonicznego.
W słuchawce odezwał się głos Moniki:
- Dzień dobry, kochanie.
- Mam tego wszystkiego dosyć.
- Co się stało?
- To wszystko nie ma sensu.
- Przejdzie ci. Piłeś dzisiaj?
- Nie. Po co ty do mnie przychodzisz?
- Nie zgrywaj się.
- Masz rację... Monika...
- Tak.
- Kocham cię
na karku. Wyobrażasz sobie Dziewicę Orleańską paloną na stosie. Przed chwilą myślałeś o dziewczynie pozostawionej w pokoju Łysego- stąd to skojarzenie. Stwierdzasz, że wyobraźnia jest jedyną rzeczą, na której się dotychczas nie zawiodłeś. Przychodzą ci na myśl słowa dziewczyny o Jerzym, smutne zdania, których nigdy nie potrafisz szczerze wypowiedzieć. Zupełnie szczerze - poprawiasz się. Jesteś rozzłoszczony. Przystajesz przed budką aparatu telefonicznego.<br>W słuchawce odezwał się głos Moniki:<br>- Dzień dobry, kochanie.<br>- Mam tego wszystkiego dosyć.<br>- Co się stało?<br>- To wszystko nie ma sensu.<br>- Przejdzie ci. Piłeś dzisiaj?<br>- Nie. Po co ty do mnie przychodzisz?<br>- Nie zgrywaj się.<br>- Masz rację... Monika...<br>- Tak.<br>- Kocham cię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego