w przyszłości. Przez szereg lat bowiem lekce sobie ważono zbieranie dokumentów, porządkowanie ich, analizowanie i chociażby refleksję, co z nich wynika. Luki, poważne, są w archiwach państwowych, a co dopiero w branżowych, działowych z różnych dziedzin. Są co prawda jeszcze pasje zbierackie poszczególnych osób - ale co tyczy się dokumentów, to szczupłość pomieszczeń prywatnych oraz szereg innych okoliczności powoduje, że po śmierci kolekcjonującego je - w krańcowym przypadku - zostają wymienione na papier toaletowy. <br>Na drugim krańcu są jednak i takie placówki jak Centralna Biblioteka PTTK w Warszawie, w której dokumenty zbiera się i przechowuje troskliwie, chociaż miejsca na to jest z każdym dniem